środa, 7 sierpnia 2013

#2 Może coś wyjdzie,a może nie...

#2
Elo. Kilka dni temu jeszcze rozmawialiśmy przez telefon wszystko było by ok gdyby nie moja mama. Właśnie wchodziła do mojego pokoju kiedy umawiałam się z nim. Chciałam spędzić z nim dzisiaj trochę czasu sama. Znaliśmy się tylko trochę w sumie to w większości na imprezach moich znajomych...Moja mama zaczęła mnie o wszystko pytać z kim się chce spotkać ,czy zna tą osobę itd. Bardzo nie na widzę odpowiadać na serię pytań. Postanowiłam jej trochę opowiedzieć ,bo wiedziałam że nie da mi spokoju. Mówiłam ,że ta osoba z która chce się spotkać jest miła,sympatyczna itd. Chciała się dowiedzieć czegoś więcej,ale powiedziałam,że jestem zmęczona i idę spać.
Za godzinę mam się z nim spotkać na plaży Dla mamy powiem,że idę z koleżanką się przejść. Nie chcę żeby widziała że spotykam się z nim . Ona uważa ,że osoby starsze ode mnie dwa lub trzy lata są dla mnie za stare. Ja uważam inaczej i chodzę na imprezy gdzie są osobny w tym wieku. I się boję jak mnie z nim zobaczy W końcu kiedyś trzeba się nie ukrywać... Ten dzień jest właśnie dziś więc idę pa.
Jestem już z powrotem i powiem wam,że się nie spodziewałam tego co zrobił. Jak mówiłam mieliśmy iść razem na plaże Przyjechał po mnie prawie pod sam dom. Po godzinie dotarliśmy na miejsce dał mi różę i wyciągał coś z bagażnika. Pomyślałam,że pewnie przygotował nam piknik. Na początku byłam nieśmiała,ale rozmowa szła nam coraz lepiej. Kiedy poszliśmy do wody on
był zadowolony ,bo mógł mnie w końcu objąć . Mówił,że będzie mnie tak pilnował bym nie zrobiła sobie krzywdy. Uczył mnie pływać trzymając mnie za rękę . Zrobiliśmy sobie kilka fotek i postanowiliśmy ,że pojedziemy już do domu. Nagle zatrzymał się i powiedział,że musi mi coś powiedzieć. Tak jak myślałam powiedział,że bardzo mu się podobam,”ja nie chcę chodzić z byle kim tylko z tobą”. Powiedziałam,że muszę się nad tym zastanowić – nigdy nie podejmuję takich decyzji od razu. Jak już był nie daleko mojego domu to mówiłam żeby się zatrzymał. Powiedział,że zawiezie mnie pod sam dom. Patrzyłam mu w oczy i miałam zamiar otwierać drzwi,ale on mnie pocałował.

sobota, 3 sierpnia 2013

# Tak to się zaczeło.

Simka. Ten zeszyt będę traktowała jako swój pamiętnik. Jeszcze trzy lata temu byłam pewna,że mi się nie przyda. Dostałam go od babci na święta Bożego Narodzenia.

Tak w ogóle to jestem Paula i po wakacjach idę już do liceum. Jeżeli przeczytasz mój pamiętnik to będziesz wiedziała o mnie dużo więcej.
#T1
Hej. Wczoraj to była tylko mała notatka. Wczoraj byłam u kumpeli na imprezie .Było nawet całkiem fajnie. Impreza zaczęła się o dwudziestej drugiej,a trwała do rana .To była moja niezapomniana impreza .Zaraz pomyślicie,że zrobiłam coś głupiego. Nie zrobiłam nic takiego o czym pewnie myślicie. Zawsze na imprezach podrywają mnie chłopacy którzy w ogóle nie dbają o swój wygląd . Wczoraj podrywał mnie chłopak,który mi się podobał .Myślałam,ze to jest tylko sen ,ale to się działo naprawdę. Rozmawialiśmy i tańczyliśmy pół wieczoru. Rano spytał czy może odprowadzić mnie do domu .Zgodziłam się ...On jest starszy ode mnie trzy lata,ale mi to nie przeszkadza. Idąc z nim straciłam rachubę czasu. Kiedy wróciłam do domu mama czekała już na mnie w domu. Nie zdążyłam zdjąć butów i już zaczęły się pytania typu kim od dla mnie jest itd. Muszę pomóc w kuchni więc idę pa.