#2
Elo.
Kilka dni temu jeszcze rozmawialiśmy przez telefon wszystko było by
ok gdyby nie moja mama. Właśnie wchodziła do mojego pokoju kiedy
umawiałam się z nim. Chciałam spędzić z nim dzisiaj trochę
czasu sama. Znaliśmy się tylko trochę w sumie to w większości na
imprezach moich znajomych...Moja mama zaczęła mnie o wszystko pytać
z kim się chce spotkać ,czy zna tą osobę itd. Bardzo nie na widzę
odpowiadać na serię pytań. Postanowiłam jej trochę opowiedzieć
,bo wiedziałam że nie da mi spokoju. Mówiłam ,że ta osoba z
która chce się spotkać jest miła,sympatyczna itd. Chciała się
dowiedzieć czegoś więcej,ale powiedziałam,że jestem zmęczona i
idę spać.
Za
godzinę mam się z nim spotkać na plaży Dla mamy powiem,że idę z
koleżanką się przejść. Nie chcę żeby widziała że spotykam
się z nim . Ona uważa ,że osoby starsze ode mnie dwa lub trzy
lata są dla mnie za stare. Ja uważam inaczej i chodzę na imprezy
gdzie są osobny w tym wieku. I się boję jak mnie z nim zobaczy W
końcu kiedyś trzeba się nie ukrywać... Ten dzień jest właśnie
dziś więc idę pa.
Jestem
już z powrotem i powiem wam,że się nie spodziewałam tego co
zrobił. Jak mówiłam mieliśmy iść razem na plaże Przyjechał po
mnie prawie pod sam dom. Po godzinie dotarliśmy na miejsce dał
mi różę i wyciągał coś z bagażnika. Pomyślałam,że pewnie
przygotował nam piknik. Na początku byłam nieśmiała,ale rozmowa
szła nam coraz lepiej. Kiedy poszliśmy do wody on
był
zadowolony ,bo mógł mnie w końcu objąć . Mówił,że będzie
mnie tak pilnował bym nie zrobiła sobie krzywdy. Uczył mnie pływać
trzymając mnie za rękę . Zrobiliśmy sobie kilka fotek i
postanowiliśmy ,że pojedziemy już do domu. Nagle zatrzymał się i
powiedział,że musi mi coś powiedzieć. Tak jak myślałam
powiedział,że bardzo mu się podobam,”ja nie chcę chodzić z
byle kim tylko z tobą”. Powiedziałam,że muszę się nad tym
zastanowić – nigdy nie podejmuję takich decyzji od razu. Jak już
był nie daleko mojego domu to mówiłam żeby się zatrzymał.
Powiedział,że zawiezie mnie pod sam dom. Patrzyłam mu w oczy i
miałam zamiar otwierać drzwi,ale on mnie pocałował.